Zupa porowa

Zupa porowa zauroczyła nas swoim smakiem. Jest pełna warzyw i aromatu, wspaniała. Idealna na rozgrzanie się jesienną lub zimową porą. Moja córka ją wprost uwielbia. Czasami wzbogacam ją o 2-3 średnie ziemniaki wtedy jest bardziej treściwa. Przepis zaczerpnięty z tej strony.

3 średnie pory
1 marchewka
1,5 l bulionu drobiowego
100 ml śmietanki 30%
1 cebula
1 kieliszek białego wina półwytrawnego
oliwa
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
cukier
natka pietruszki
garść orzechów włoskich
3 kromki ciemnego pieczywa
zioła prowansalskie 
chilli w proszku

Zaczynamy od przecięcia wzdłuż porów. Następnie dokładnie je płuczemy pod bieżącą wodą. Potem kroimy w cienkie półplasterki. Na rozgrzaną patelnię wlewamy 2 łyżki oliwy i wrzucamy pory. Przesmażamy je 3 minuty, aż się lekko przyrumienią - dzięki temu wydobywają cudowny orzechowy posmak. Po tym czasie dodajemy 2 łyżki masła oraz pokrojoną w niewielką kostkę cebulę - szklimy ok. 3 minut. Następnie dodajemy kieliszek białego wina i deglasujemy to co przywarło na spodzie, czyli za pomocą drewnianej szpatułki zeskrobujemy to co na dnie. Gdy alkohol wyparuje, dodajemy startą na grubych oczkach marchew (czasami dodaję w tym momencie ziemniaki) oraz całość zalewamy bulionem drobiowym. Zupę gotujemy ok. 20 minut, po czym dodajemy 100 ml śmietanki 30%, ponownie całość zagotowujemy i doprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz gałką muszkatołową. Przykrywamy pokrywką i odstawiamy. W tym czasie na patelni z odrobiną oliwy rumienimy chleb pokrojony w niewielkie kromki, doprawiamy go solą, chilli oraz ziołami prowansalskimi. Gotową zupę nalewamy na talerz, posypujemy grzankami oraz pokruszonymi orzechami i posiekaną natką pietruszki.